2011-02-17

Podróż W środku i wokół Kotliny Kłodzkiej

Opisywane miejsca: Kotlina Kłodzka, Kudowa Zdrój, Karłów (38 km)
Typ: Album z opisami

Patrzącemu na południowo – zachodnią część mapy Polski wyraźnie rzuca się w oczy charakterystyczne, leżące prawie dokładnie na południe od Wrocławia, wygięcie granicy z Czechami przypominające kształtem ...w zasadzie to wszystko jedno co komu przypomina przebieg linii na mapie. Bardziej istotnym jest, że taka linia granicy obejmuje Ziemię Kłodzką i znajdujące się tam zatrzęsienie pasm górskich i miejscowości, bez których atrakcyjność nie tylko Sudetów, ale i całej Polski byłaby dużo, dużo mniejsza. Fakt, że w drodze do tych miejscowości, z których wiele jest uzdrowiskami, odwiedzający je przemierzają Kotlinę Kłodzką, cały ten „ząb” obszaru naszego kraju właśnie tak jest potocznie nazywany. Konia z rzędem temu, kto powie, że na przykład Kudowa położona jest w dolinie na pograniczu Gór Stołowych i Pogórza Orlickiego a nie w Kotlinie.  

Wszystkie te geograficzne nieścisłości w nazewnictwie przestają być ważne gdy się dotrze do tego interesującego zakątka Polski choćby na chwilę, a jeszcze lepiej na parę dni. Bez względu na porę roku te chwile, dni, nawet tygodnie z pewnością nie będą nudne.

Stolicą Ziemi Kłodzkiej i najważniejszym miastem kotliny tak właśnie nazywanej jest ...Kłodzko. Zaskoczonym nie podejmuję się wytłumaczyć powodów takiego stanu rzeczy... :-) ... Fakt jest jednak faktem, że utrzymuje się on, chodzi o stan rzeczy, już ponad tysiąc lat i jak na razie nikt tego zmieniać nie zamierza. Kłodzczanie chyba na zmianę też by się nie zgodzili. Siły natury, a konkretnie płynąca przez miasto Nysa Kłodzka, też nie dały rady w 1997 roku podczas gigantycznej powodzi. To wydarzenie jest pamiętane, ale jeszcze bardziej w rozmowach z mieszkańcami daje się wyczuć dumę z pokonania tego, delikatnie mówiąc, kłopotu i utrzymania przy życiu dziedzictwa trzech kultur – polskiej, czeskiej i niemieckiej.

  • W Kłodzku 2010_12    01
  • W Kłodzku 2010_12    02
  • W Kłodzku 2010_12    03
  • W Kłodzku 2010_12    04
  • W Kłodzku 2010_12    05
  • W Kłodzku 2010_12    06
  • W Kłodzku 2010_12    07
  • W Kłodzku 2010_12    08
  • W Kłodzku 2010_12    09
  • W Kłodzku 2010_12    10
  • W Kłodzku 2010_12    11
  • W Kłodzku 2010_12    12
  • W Kłodzku 2010_12    13
  • W Kłodzku 2010_12    14
  • W Kłodzku 2010_12    15
  • W Kłodzku 2010_12    16
  • W Kłodzku 2010_12    17

Dodanie do nazwy miejscowości słowa – zdrój pewnie ją nobilituje. Pewnie także daje jej mieszkańcom szansę na inną pracę, może nawet większe dochody. Jasne, że dodatek musi wynikać ze szczególnych warunków. W przypadku Kudowy tych warunków było i jest aż nadto. Do tego stopnia nawet, że po II wojnie światowej, w 1945 r. pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Republiką Czechosłowacką toczył się spór graniczny, o Kudowę właśnie.

 

Dodanie do nazwy miejscowości słowa – zdrój zmienia także jej postrzeganie w opinii potencjalnych gości. Dla jednych to zapowiedź atrakcji, związanych także z „byciem u wód” (bez względu co to sformułowanie znaczy), dla innych zapowiedź atrakcji turystycznych, często też kulturalnych. Dla jeszcze innych to obciach.

 

Kudowa Zdrój jest jednym z licznych uzdrowisk w Kotlinie Kłodzkiej. Jest także często używanym drogowym przejściem granicznym do Czech. Z tego też wynika jej popularność w Polsce. Zajrzeć do tego kurortu na pewno warto...

  • W Kudowie Zdroju 2010_12    01
  • W Kudowie Zdroju 2010_12    02
  • W Kudowie Zdroju 2010_12    03
  • W Kudowie Zdroju 2010_12    04
  • W Kudowie Zdroju 2010_12    05
  • W Kudowie Zdroju 2010_12    06
  • W Kudowie Zdroju 2010_12    07
  • W Kudowie Zdroju 2010_12    08
  • W Kudowie Zdroju 2010_12    09
  • W Kudowie Zdroju 2010_12    10
Miejscowość u podnóża Szczelińca (919 m npm) – najwyższego szczytu Gór Stołowych – duża nie jest. Najważniejsze dla turystów jest to, że stąd licznymi szlakami pieszymi można pomaszerować do wielu pięknych zakątków Ziemi Kłodzkiej a i turyści rowerowi znajdą dla siebie atrakcyjne trasy (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kar%C5%82%C3%B3w) . Nazwa wsi (dawny Carlsberg) nie od piwa pochodzi, ale od cesarza Karola VI Habsburga, inspiratora założenia osady w 1730 roku.
  • W Karłowie 2010_12    01
  • W Karłowie 2010_12    02
  • W Karłowie 2010_12    03
  • W Karłowie 2010_12    04
  • W Karłowie 2010_12    05
  • W Karłowie 2010_12    06
  • W Karłowie 2010_12    07
  • W Karłowie 2010_12    08

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. hooltayka
    hooltayka (18.09.2013 18:18) +1
    Uwielbiam KŁODZKO!
    Kotlina jest cudna o każdej porze roku.
    Tam mogłabym zamieszkać-)
  2. pan_hons
    pan_hons (05.04.2013 18:12) +1
    Piotrze, pragnę się z Tobą nie zgodzić. Moja znajomość Ślaska pozwala mi stwierdzić z całą pewnością, że Ziemia Kłodzka to nie jest Śląsk. I choć jej losy były podobne do losów Dolnego Śląska, to jednak etnicznie ziemie te były w większości zamieszkane przez ludność czesko-języczną i niemiecko-języczną. Jeśli zaś chodzi o władzę, to Piastowie Śląscy bardzo krótko kontrolowali te ziemie (w porównaniu do Dolnego Śląska) a znacznie dłużej były one pod panowaniem królów czeskich, potem Austrii a potem Prus. Związek tych ziem z Polską jest bardzo nikły. Z tego też względu władze polskie zaraz po II wojnie światowej chciały "przehandlować" Ziemię Kłodzką na cały Śląsk Cieszyński, czyli ziemię historycznie polską, z ludnością głównie etnicznie polską. Władze Czechosłowacji jednak na to się nie zgodziły, co było zrozumiałe, bo na Śląsku Cieszyńskim leżały strategicznie ważne: linia kolejowa, huta w Trzyńcu, bogate złoża węgla i tegoż surowca kopalnie.

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Polsko-czechos%C5%82owackie_konflikty_graniczne

    Tak więc straciliśmy typowo polską ziemię na rzecz typowo niepolskiej ziemi - tak jak chciał Stalin, który bardziej przychylił się do oczekiwań Czechosłowacji.
  3. pt.janicki
    pt.janicki (29.03.2013 18:46) +1
    ...los Ziemi Kłodzkiej jest taki jak części całego Śląska, nazywanej Dolnym Śląskiem, historycznie ziemi słowiańskiej bardzo długo w posiadaniu Piastów Śląskich, kolonizowanej przez ludność niemieckojęzyczną dopiero w późnym Średniowieczu...
  4. pan_hons
    pan_hons (29.03.2013 18:26) +1
    Polaków to tam jednak od zawsze mało było, od dawien dawna zamieszkiwali te tereny Ziemi Kłodzkiej Niemcy oraz Czesi więc ja bym tego pograniczem polsko-czeskim nie nazwał. Pograniczem jest jednak dopiero od 1945 roku. Ziemia nam dana w prezencie, ale za to jakim pięknym:) Nic tylko podziwiać i zwiedzać:)
  5. pt.janicki
    pt.janicki (29.03.2013 18:19) +1
    ...dzieje Kłodzka były ciekawe ze względu na położenie na pograniczu polsko - czeskim i to zdecydowało o wielokulturowości jego historii, bardzo przecież cennej...
  6. pan_hons
    pan_hons (29.03.2013 14:24) +1
    Choć Ziemia Kłodzka z Polską nie ma zbyt dużo wspólnego (poza krótkim epizodem początków państwowości polskiej w XI wieku) to jednak cieszy fakt, że teraz jest i zapewne będzie nasza polska, bo wspaniały to rejon bogaty w zabytki i wspaniałe krajobrazy. Cieszy także fakt, że powoli nowi gospodarze tych ziem stopniowo przywracają mu dawny blask - turystyka coraz mocniej się rozwija, a budynki pięknieją:) A i Czesi i Niemcy wracają, choć tym razem nie jako gospodarze, ale jako turyści:)
    Piotrze, jak zawsze u Ciebie świetna publikacja, zarówno zdjęciowa jak i tekstowa - tak jak lubię:) A i człowiek dowie się czegoś nowego, oczy nacieszy zgrabnym tekstem a i widokami się zachwyci:) Duży plus za podróż! Pozdrawiam!
  7. odzim22
    odzim22 (08.02.2013 12:52) +1
    Dzięki za okazję zwiedzenia Kłodzka zimą, sam zazwyczaj bywam tam latem. Piękne okolice.
  8. eli_ko
    eli_ko (03.01.2013 17:52) +1
    piękne miejsca pokazałeś......Kiedy ja stanęłam w Karłowie i patrzyłam na Szczeliniec już wiedziałam że to jedno z najpiękniejszych miejs na ziemi....
  9. pt.janicki
    pt.janicki (13.07.2011 17:45)
    ...co zaś zdrojów się tyczy, to mam taki ulubiony. Pilsner Prazdroj sie nazywa... :-) ...
  10. turysta1310
    turysta1310 (13.07.2011 17:12) +1
    Byłem tu kilka razy sam, potem z Rodziną ciągle odkrywam coś nowego. Nie zwracam uwagi na ..Zdroje..lecz na piękno tych terenów. Polecam to wszystkim którzy tu nie byli. Pozdrawiam Tadek
  11. pt.janicki
    pt.janicki (06.03.2011 17:09) +1
    Marto, za miłe słowa o zimie w niebieskim kolorze wdzięczny Ci jestem!
    ...ale ze słowami "dawno temu" to trochę przesadziłaś...
    ...takich słów to ja mogę używać a nie Ty... :-) ...
  12. freemarti
    freemarti (06.03.2011 16:14) +2
    dawno temu spółdzielnia mieszkaniowa organizowała jednodniowe wycieczki w góry i różne to były kierunki ale zawsze trasy biegły szlakami i różne piękne miejsca te szlaki przecinały.....
    i pamiętam góry Stołowe Izerskie czy Karkonosze i nasze wypady na weekend po całym męczącym tygodniu-
    to były czasy :D
    Piękna ta Piotrowa zima w niebieskim jej do twarzy :))
  13. pt.janicki
    pt.janicki (27.02.2011 23:54) +2
    ...fakt, pociągi polikwidowane, drogi dziurawe, a tu okolica warta odwiedzenia!
  14. teka59
    teka59 (25.02.2011 19:44) +2
    bardzo prosimy, też się wybieram od wielu lat, niestety bezpośredni pociąg do Kłodzka zlikwidowany, ale
    może...
  15. pt.janicki
    pt.janicki (22.02.2011 20:04) +2
    Detefka, Jamaj4, powtórzę się, chyba zresztą nie ostatni raz. Cieszy mnie, gdy prezentowane zdjęcia budzą czyjeś miłe wspomnienia. Podobnie ja tez lubię oglądać czyjeś spojrzenia na miejsca, które ja mile pamiętam...
    ...z Kotliny Kłodzkiej jeszcze coś wrzucę...
  16. detefka
    detefka (22.02.2011 18:58) +3
    a ja poproszę o więcej zdjęć - nie wierzę, że tylko tyle masz ;) bardzo miło było sobie przypomnieć te miejsca - szczególnie Kłodzko, gdzie spędzałam swego czasu co drugie wakacje :)
  17. jamaj4
    jamaj4 (22.02.2011 12:04) +2
    piękne tereny mi osobiście najbardziej przypadła do gustu mała wyludniająca się wioseczka pasterka jakaś godzina marszu a i do czech blisko na piwko
  18. kubdu
    kubdu (21.02.2011 23:03) +3
    I choć zimy mam już serdecznie ... to Kotlinę Kłodzką i zimą chętnie zwiedziłam.
  19. pt.janicki
    pt.janicki (21.02.2011 22:09) +1
    ...a nad rzeką... :-) ...
  20. teka59
    teka59 (21.02.2011 20:10) +2
    urokliwe miejsca pokazałeś, byłam w Kłodzku tylko przejazdem w drodze do Lądka Zdroju,
    a gdzie most gotycki z figurami?
  21. pt.janicki
    pt.janicki (21.02.2011 11:09) +2
    ...no tak, młodość to i radochę znajdzie w mrozie i ślizgawicy na Szczelińcu... :-) ...
  22. pt.janicki
    pt.janicki (21.02.2011 10:30) +3
    ...ha! ...spacer na Szczeliniec odbyłem prawie pół wieku wcześniej zaprowadzony tam przez rodziców...
    ...może jeszcze kiedyś się zbiorę...
  23. arnold.layne
    arnold.layne (20.02.2011 19:11) +4
    W 1945 roku o mało nie doszło do wojny pomiędzy Polską a Czechosłowacją. Szło nie tylko o "worek kłodzki" czy Zaolzie, ale także o doliny Jaworową i Białej Wody, Jaworzynę Spiską, oraz wsie Sucha Góra (Sucha Hora) i Głodówka (Hladovka). Wmieszał się w te swary towarzysz Stalin, i polecił, aby granice przebiegały tak jak w 1938 roku.
  24. pt.janicki
    pt.janicki (20.02.2011 13:06) +4
    Aggie, Wojtass, ale nie myślicie, że nawrót zimy to przeze mnie?
  25. wojtass83
    wojtass83 (20.02.2011 11:00) +3
    Zimowo i bardzo ładnie.Nigdy tam nie byłem więc trzeba nadrobić zaległości bo tereny warte zobaczenia
  26. renata-1
    renata-1 (18.02.2011 22:26) +2
    jak miło, że przypomniałeś o Kotlinie Kłodzkiej, już prawie zapomniałam, że parę razy tam byłam, pozdrawiam
  27. pt.janicki
    pt.janicki (18.02.2011 13:04) +1
    Siniek, "...piękna nasza Polska cała..."!
  28. pt.janicki
    pt.janicki (18.02.2011 13:03) +1
    Emdżej, masz rację, "Zuber" jest nie do podrobienia, o ile wogóle wody mineralne można podrabiać... :-) ...
  29. pt.janicki
    pt.janicki (18.02.2011 13:02) +1
    Hopper, z "braćmi Czechami" jak to w rodzinie ..narodów słowiańskich... :-) ...
  30. siuniek
    siuniek (18.02.2011 12:28) +2
    ładnie na tym naszym dolnym śląsku :)
  31. mj1945
    mj1945 (18.02.2011 10:30) +3
    Twoja podróż do wód przypomniała o istnieniu wody "Zuber" którą wielu, delikatnie mówiąc,nie lubi,a ja bardzo.U nas droższa od whiski.
  32. city_hopper
    city_hopper (18.02.2011 0:26) +3
    W Kotlinie Kłodzkiej byliśmy latem 1996 r. Rok przed powodzią. I bardzo nam się podobało. Twoja relacja przekonuje, że warto pojechać tam znowu :-)
    BTW czy wiesz, że po II wojnie nasz komunistyczny rząd chciał oddać kotlinę Czechosłowacji w zamian za Zaolzie? Chodziło oczywiście op tamtejsze kopalnie i huty, a nie rodaków.
  33. pt.janicki
    pt.janicki (17.02.2011 23:25) +1
    Aniu, to było do Asty_77... :-)...
    Cieszę się Czarmir1, że i Tobie się podobało!
  34. pt.janicki
    pt.janicki (17.02.2011 23:12)
    Miło mi Aniu!
    ...dla mnie to było "odkurzenie" po latach... :-) ...
  35. czarmir1
    czarmir1 (17.02.2011 23:11) +4
    Spacer z Tobą po tych miejscach był dla mnie wielką przyjemnością. Przeniosłem się na chwilę na te tereny pierwszy raz. Dzięki :-).
    Pozdrawiam
  36. asta_77
    asta_77 (17.02.2011 22:51) +1
    To zupełnie nieznane mi tereny - dzięki za przybliżenie ;)